Żeglarstwo w Polsce dynamicznie się rozwija. Sprzyja temu wzrost zamożności naszych rodaków, moda na aktywne spędzanie czasu wolnego oraz dostęp do Morza Bałtyckiego i ponad 7 tysięcy jezior. Jest to szczególnie ważne dla biznesu w branży żeglarskiej, który wraz ze stoczniami zatrudnia około 90.000 osób. Rocznie produkuje się kilkanaście tysięcy jachtów, głównie na eksport. Artykuł zbada i przybliży rynek żeglarski w Polsce. Nie zabraknie odwołań i porównań na tle pozostałych krajów.
Żeglarstwo to ekscytująca pasja, która gwarantuje fantastyczne emocje. Uczy pracy w zespole, odpowiedzialności, samodyscypliny i pokonywania własnych słabości.
Ocenia się, że w naszym kraju jest około 0,5 miliona osób aktywnie związanych z żeglarstwem oraz około 8 milionów osób, które chociaż raz w życiu miało przyjemność żeglowania jako członek załogi. Największa grupa żeglarzy zlokalizowana jest nie bez powodu na północy Polski. Są to województwa: Zachodniopomorskie, Pomorskie oraz Warmińsko Mazurskie, czyli posiadające bezpośredni dostęp do Morza Bałtyckiego oraz obszerną bazę jezior.
Wbrew pozorom, nie ma większych różnic wiekowych wśród żeglarzy w Polsce. Każdy przedział wiekowy oscyluje wokół 30%. Najmniejszą grupę stanowią najmłodsi w wieku do 24 lat, których jest zaledwie 10%. Wśród żeglarzy przeważają mężczyźni, którzy stanowią około 60% osób. Przeważają osoby z wykształceniem wyższym oraz średnim.
Żeglarze w Polsce uprawiają sport rekreacyjnie, głównie w weekendy. Zdecydowana większość korzysta z czarteru lub korzysta z gościnności rodziny i znajomych. Większość żeglarzy szuka relaksu i kontaktu z przyrodą podczas pływania. Najpopularniejszymi miejscami do żeglowania są Jeziora Mazurskie, które każdego roku odwiedza ponad milion osób.
Na Warmii i Mazurach funkcjonuje największa liczba firm z branży żeglarskiej. Jest kilka duży firm produkujących łodzie. Warmia i Mazury to także region z największą ilością marin i przystani.
Zaledwie 20% żeglarzy wybiera Pomorze do pływania jachtem. Występujące tam jeziora są zdecydowanie mniej atrakcyjne od mazurskich akwenów. Nie tylko pod względem ich wielkości, ale także pod względem bazy turystycznej. Wyjątkiem jest Zatoka Gdańska z w wieloma portami, marinami i przystaniami jachtowymi. Centralna część polskiego Pomorza jest słabo rozwinięta pod względem dróg i portów. Na pomorzu rozwinięta jest poza żeglarska forma uprawiania sportów wodnych.
Najpopularniejsze osoby związane z żeglarstwem w Polsce to:
- Mateusz Kusznierewicz
- Krzysztof Baranowski
- Roman Paszke
- Leonid Teliga
- Aleksander Doba
Do dyspozycji żeglarzy w Polsce jest około 7 tysięcy jezior powyżej 1 hektara. Dla porównania w Szwecji jest ich około 100 tysięcy. Posiadamy długą, 770-kilometrową linię brzegu morskiego. Szwecja może natomiast poszczycić się długością około 3200 km, a wyspa Wielkiej Brytanii posiada około 12.400 km linii brzegowej.
W Wielkiej Brytanii żeglarstwo na równi z piłką nożną traktowane jest jako sport narodowy i część tradycji.
Nie wypadamy źle pod względem przychodów z produkcji jachtów, które szacuje się na ponad 1,5 miliarda złotych. Szwecja ma dwukrotnie mniejszą produkcję, a Anglia czterokrotnie większą. Pod względem produkcji jachtów do 9 metrów jesteśmy niekwestionowanym liderem w Europie, na świecie ulegamy tylko USA.
W mediach zarówno tradycyjnych, jak i elektronicznych jest zdecydowanie za mało relacji z regat i wypraw żeglarskich. Nasze społeczeństwo nie zna historycznych ani współczesnych osiągnięć sportowych naszych żeglarskich załóg. Brak żeglarskich relacji w mass mediach utrwala w polskim społeczeństwie mit o elitarności tego sportu. Do popularyzacji żeglarstwa należałoby na wzór Wielkiej Brytanii zaangażować ośrodki akademickie. Elementem wartym wykorzystania jest trend ekologiczny, żeglarstwo korzysta z siły wiatru. Wzorem ze Szwecji należałoby popularyzować ekologiczną, zdrową aktywność na łonie natury wśród polskiego społeczeństwa.
Kolejną bolączką jest wspomniana kiepska infrastruktura drogowa, zarówno na Mazurach, jak i środkowej części Pomorza. Jedynie region Trójmiasta i Szczecina ma doskonałą infrastrukturę drogową. Priorytetem powinno być budowanie dróg, marin i portów w centralnej części polskiego morza.
W Polsce mamy rozbudowaną sieć sprzedaży, brakuje podmiotów zajmujących się naprawą i renowacją łodzi.
Wciąż nie wykorzystujemy najtańszej formy transportu towarów, jaką niewątpliwie jest droga wodna.
Z roku na rok wbrew ekologicznym trendom, rośnie w Polsce popularność łodzi motorowodnych napędzanych silnikami zaburtowymi. Polacy w pierwszej kolejności stawiają na wygodę, jaką zapewniają łodzie motorowe. Dodatkowo prowadzenie łódki z napędem motorowym jest uważane za łatwiejsze niż jachtu żaglowego. Motorowodniacy w przeciwieństwie do żeglarzy, traktują swoją łódkę jak samochód-wizytówkę, źródło statusu społecznego i prestiżu.
Coraz częściej polscy żeglarze preferują ciepłe morza europejskie. Korzystają z czarterów na akwenach morza Adriatyckiego i Śródziemnomorskiego. Wygrywa pewniejsza pogoda i zapierają dech w piersiach nieznane dotąd widoki. Intensywnie rozwijają się firmy oferujące czarter jachtów w Grecji i Chorwacji.